Jesień potraktowała nas w tym roku bardzo łagodnie. Przez większość czasu mieliśmy do czynienia z całkiem wysokimi temperaturami, a i kurtki zimowe we wrześniu, w październiku i na początku listopada nie były potrzebne. Kalendarzowa zima zbliża się jednak wielkimi krokami, co również ma odzwierciedlenie w warunkach atmosferycznych. Kurtki, czapki i rękawiczki zostały zatem wyjęte z zakamarków szaf i trzeba przygotować się na nadejście tej nielubianej przez wielu pory roku. W zimie bardzo często cierpi nasza skóra. Niskie temperatury i ostre powietrze nie działają na nią dobrze i wiele osób ma w tej kwestii problemy. Jak można dbać o skórę zimą?
Prawdopodobnie nie ma tutaj jednego złotego środka, który zadziałałby w każdym przypadku. Podczas zimowych dni swędzieć potrafi całe ciało, niemniej jednak najbardziej na działanie niskich temperatur narażone są dłonie. Niezbędne są zatem rękawiczki i choć zdanie to wydaje się banałem, można zaobserwować, że wiele osób rezygnuje z ich noszenia, a jest to podstawowy błąd. Warto również pamiętać, że skóra nie lubi gwałtownych skoków temperatur. Gdy zatem po powrocie do domu wkładamy lodowate ręce pod gorącą wodę, ulga jest tylko chwilowa i w dłuższej perspektywie zaczną nam pękać naczynka i pieczenie będzie bardzo nieprzyjemne. Warto również pamiętać o mydle. Nie wybierajmy tych sztucznych i pachnących – najlepsze będzie zwykłe szare mydło. Można również pokusić się o jakieś produkty dla dzieci – siłą rzeczy muszą być one bardzo delikatne. Warto zapatrzyć się dodatkowo w dozownik do mydła – pozwoli on zaoszczędzić trochę pieniędzy. Nie zapominajmy też o kremach – potrafią one w znaczący sposób złagodzić działanie mrozu.